czwartek, 22 kwietnia 2010

Płonący chodnik na ulicy Roosevelta

A chodnik płonie, płonie, płonie...

Moja koleżanka zarzuca mi, że na moim blogu, to tylko baby, baaby i baaaby...
że po prostu przynudzam tymi babami.

Napisała więc do mnie esemesa z Dublina, gdzie mieszka:
"Fotografuj więcej chłopaków, to częściej będę zaglądać...(...)
Dlaczego!?? (...) Co za dyskryminacja? Jak będzie więcej chłopaków, to dziewczyny będą więcej komentować i strona zyska nowe oblicze".

Ciekawe, czy inne dziewczyny zgodzą się z tą opinią?

Te słowa piszę, wklejając zdjęcia Krzysztofa, który zajmuje się ciekawą profesją- jest tłumaczem.

5 komentarze:

Anonimowy pisze...

zgadzam sie w pelni z kolezanka z Dublina!zdecydowanie brakuje tu rowerowych facetow!musisz cos z tym zrobic:)i tak czesto tu zagladam, ale wtedy blog tylko by zyskal!

Unknown pisze...

a mi wciąż brakuje takich zdjęć z jazdy, na spontanie.... te sesyjne nie oddają tego, co najwazniejsze -magii i uroku rowerowej jazdy, fenomenu ruchu, ułożenia ciała, skoncentrowania na twarzy lub zamyślenia:P więcej takich! ale i tak jest super:)

poznan bicycle chic pisze...

Rzeczywiście, to prawda, że za mało tu facetów, więc będę się starał częściej ich zamieszczać.

Dlaczego jest, jak jest?
Dziewczyny są po prostu ładniejsze, bardziej fotogeniczne i eleganckie, w większości to one wpisują się stylem w ruch cycle chic.
A faceci często jeżdżą na góralach, w dresach, kamizelkach, kaskach, lycrach, albo szarych ciuchach (ja zresztą często też) i dość trudno spotkać "okaz" typowego cycle chic.
Poza tym trochę niezręcznie się czuję, zagadując facetów, a dziewczyny łatwiej.

Co do zdjęć na spontanie, Ewo, to też takie robię, ale wydaje mi się, że żeby były dobre, przydałby się lepszy aparat z teleobiektywem, bo np. mimikę twarzy trudno w ruchu uchwycić, w dodatku usiłując pozostać niezauważonym. W moim wykonaniu takie zdjęcia nie są najlepsze( poruszone, nieostre), dlatego w większości wybieram mini- sesyjne.

Poza tym ten sesyjny styl fotografowania plus parę słów o delkwencie- takie osobiste podejście, są typowe dla mojego bloga, co mnie wyróżnia, bo większość innych autorów robi zdjęcia "potajemnie".

Ale oczywiście Ewa i poprzedniczka mają rację, że powinienem publikować więcej zdjęć z facetami i więcej spontanicznych.
Dzięki za sugestie.
A może dziewczyny podeślecie mi jakieś fotki Waszego autorstwa?

Anonimowy pisze...

hehe a skad wiesz ze poprzedniczka to poprzedniczka a nie poprzednik?:P hehe no dobra taki zarcik!
na goralu tez mozna byc szykownym przeciez:)
chodzi ci o podeslanie zdjec facetow czy w ogole?
ja nie narzekam na fotki tylko mezczyzn wiecej by moglo byc, ale rozumiem twoje dylematy!powodzenia w szukaniu jakis szykownych..odwagi!odrzuc niezrecznosci!pozdrawiam

Poznań Bicycle Chic pisze...

Nie mam nic przeciwko góralom. Sam ostatnio śmigam góralem, bo popsuł mi się holender i Ural, a mój amerykański staruszek Huffy jest absolutnie niezawodny.
Tak naprawdę, to uważam, że na polskie miasta: dziury, krawężniki, bruki, bardziej nadaje się góral, niż delikatne i łatwe do uszkodzenia holendry, zresztą zaprojektowane na wysokiej jakości drogi rowerowe.

Na holendrze jedzie się wygodniej i rzeczywiście wygląda się szykowniej, niż na góralu, który ma bardziej sportowy charakter, ale nie mówię, że na góralu nie można wyglądać elegancko. W końcu na moim blogu jest wielu góralistów.

Co do zdjęć, to jak najbardziej możesz mi podsyłać. Dziewczyn mam nadmiar, więc, skoro takie jest zapotrzebowanie społeczne, mogłabyś zasilić bloga zdjęciami facetów.


Kontakt: poznanbicyclechic@gmail.com

Jeżeli z jakichś powodów nie życzysz sobie, aby Twoje zdjęcie było na blogu, napisz do mnie, a usunę.

Poznań Bicycle Chic's Fan Box

Obserwatorzy