niedziela, 7 marca 2010
Skyscraper city
niedziela, marca 07, 2010 |
Autor:
poznan bicycle chic |
Edytuj post
Obrazek godny mojego ulubionego forum: Forum Polskich Wieżowców - www.skyscrapercity.com, poświęconego rozwojowi miast. Polecam. Można się dużo dowiedzieć o tym, co planuje się w Poznaniu.
Oby więcej takich budynków w naszym mieście.
Mieszanka historycznej, zabytkowej, zabudowy z wysokimi, szklanymi domami, to, moim zdaniem najlepsza fuzja.
A radosna bohaterka moich zdjęć, to kolejna osoba, studiująca sztuki wizualne.
Coś w tym musi być, że wciąż spotykam plastyków.
Oby więcej takich budynków w naszym mieście.
Mieszanka historycznej, zabytkowej, zabudowy z wysokimi, szklanymi domami, to, moim zdaniem najlepsza fuzja.
A radosna bohaterka moich zdjęć, to kolejna osoba, studiująca sztuki wizualne.
Coś w tym musi być, że wciąż spotykam plastyków.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Blog- matka
Kontakt: poznanbicyclechic@gmail.com
Jeżeli z jakichś powodów nie życzysz sobie, aby Twoje zdjęcie było na blogu, napisz do mnie, a usunę.
Poznań Bicycle Chic's Fan Box
Poznań Bicycle Chic on Facebook
Obserwatorzy
Blog Archive
-
►
2012
(182)
- ► października (14)
-
►
2011
(197)
- ► października (17)
-
▼
2010
(177)
- ► października (15)
-
▼
marca
(15)
- Nie przenoście nam stolicy do Krakowa
- Samba
- Dzień radosnych, świetlistych kolorów
- Wyklęty powstań ludu Poznania
- Masa krytyczna zaczyna się na poziomie jednostki
- Folklor miejski
- Kurczak i Stanisław
- Sektor kreatywny wozi się na rowerze
- Rowerowe powitanie wiosny
- Na dworcowym moście
- Zrównoważony transport ?
- - Przepraszam, prowadzę bloga o rowerzystach
- Skyscraper city
- Zwiastun roweryfikacji
- Kiedy kobieta prezentuje się najszykowniej ?
Blogi bliźniacze w Polsce
-
-
-
-
-
My się zimy nie boimy10 lat temu
-
-
18 Wielki Przejazd Rowerowy 201410 lat temu
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Blogi bliźniacze dookoła globu
Vademecum rowerzysty wiosennego. Jak się ubrać na rower, czyli rzecz o modzie i stylu.
- nakata-murakami - szafiarka z Poznania
- lookbook- Poland fashion
- ulice Warszawy
- stettinstreet- jak się nosi Szczecin
- moda w Bydgoszczy
- moda w Trójmieście
- urbanchic - styl z Wrocławia
- streetfashionincracow
- menstyle blog - Poznań
- didisridi- poznańska szafiarka
- gyrokoks - street fashion from Poznań
- moda z Poznania
- streetfashioninpoznan
- fashionincharge- poznańska strona o modzie
- stylio - trendy i styl
- moda w Bydgoszczy
- moda w Trójmieście
- urbanchic - styl z Wrocławia
- streetfashionincracow
- stettinstreet- jak się nosi Szczecin
- lookbook- Poland fashion
- ulice Warszawy
- lookbook- Poland fashion
Moda'lia zagraniczne - street fashion
- Amsterdam- damstyle
- Barcelona streetstyle
- Berlin- Stil in Berlin
- Budapest style
- Chile streetstyle
- Copenhagen streetstyle
- Dublin streets
- fashiontoast
- Hamburg stlivorlage
- Hannover fashionstreet
- Helsinki- hel looks
- Istanbul streetstyle
- London streetstyle
- Los Angeles streetseen
- New York- THE SARTORIALIST
- Paris- dans Paris
- Reykjavik looks
- Russia- lookatme
- Stockholmstreetstyle
- Tallin- just glitter lust
- the cherry blossom girl
- Tokyo streetstyle
- Tokyo- style from Tokyo
- Toronto street fashion
- Ukraine streetstyle
Lokalne roweralia
- mountbike- blog o kolarstwie nie tylko górskim
- Mruffka - blog rowerzystki, filozofki, redaktorki
- bike-polo
- Rowerownia Rozbrat - warsztat rowerowy przy skłocie
- portal Rowerowy Poznań na Facebooku
- Rowertour- czasopismo o turystyce rowerowej
- szmery - bajery
- Roweromaniak- strona ciekawego człowieka
- grupa dyskusyjna na Goldenline
- miejscowa Masa Krytyczna
- Sekcja Rowerzystów Miejskich Poznań
- rowerowa strona poznańskiej Gazety Wyborczej
Roweralia ogólnie
- z rowerem- forum rowerowe
- Czas na rower
- rowerowa Zielona Góra
- Ostre koło
- koło roweru- świetna strona o turystyce rowerowej, z przykładami tras i opisami wypraw
- rowery holenderskie- strona dla miłośników
- Pilskie Bractwo Turystyki Rowerowej
- cycle and style
- rowerowa Bydgoszcz
- bikestats
- Baza rowerów
- zagoń rower do roboty
11 komentarze:
wielkie, przeszklone, biurowce z czynszem, na które stać tylko banki i bogate firmy - niekoniecznie.
wolałabym, żeby rozwój miasta rozumiany był inaczej.
zamiast śnić o szklanych domach władze miasta mogłyby zająć się tym, co naprawdę dotyka życia mieszkańców, np. budową sensownej infrastruktury rowerowej.
Ja jestem za równowagą. Oczywiście, infrastruktura rowerowa jest dla mnie podstawowa kwestią, ale pełny rozwój, to zarówno wielkie przeszklone biurowce, jak i przytulne, staromiejskie dzielnice. Wszystko powinno koegzystować. W prawdziwej metropolii powinny stykać się różne sfery. Z jednej strony powinno się wydobywać i promować urok starych Jeżyc, czy Łazarza, a z drugiej strony, w miejscu np. wolnych torów, chętnie bym widział las drapaczy chmur i przemykających między nimi rowerzystów, zmierzających zrelaksować się w zaciszu renesansowych kamienic Starego Miasta.
No raczej nikt nie chce stawiać na wolnych torach (hmm, „Wolnych Torach”?) renesansowych kamienic… Ale alternatywą do „poznańskiego Wallstreet” jest kolejna „galeria” handlowa, albo li tylko hotele. To już prędzej jestem za biurowcami…
Ja wcale nie sugerowałem, żeby na wolnych torach stawiać kamienice. Akurat ich ilością i pięknem architektury, Poznań wyróżnia się na tle innych miast.
Jestem również zwolennikiem biurowców, ale tak naprawdę, wszystko jedno, bo po prostu chodzi mi o wysooookie budynki.
Wkurza mnie, że na północnych Garbarach lub za AWF, budują budynki tylko do 4 pięter, bo niby tak konserwator zarządził. Ja osobiście jestem miłośnikiem zabytków, ale nie podoba mi się sytuacja, że mieście aspirującym do miana metropolii europejskiej stawia się centrum budowle, o wysokości osiedli w Obornikach, Kościanie, Środzie, czy Nowym Tomyślu... Gdzie tu rozmach?
wyżej, wyżej, tylko po co?
Po co? To inna para kaloszy. Po pierwsze, dla oszczędności. Coraz większą część społeczeństwa stać na mieszkania w niskich domach. Jednak pozostaje wcale niemała część, których jedynym możliwym do utrzymania domem jest Wielka Płyta. Niestety, współczesnych odpowiedników mieszkalnych niemal nie ma.
Minusy są takie, że to idealne środowisko (w sensie: dużo ludzi na małym terenie) dla gangów i ogólnego chuligaństwa. Niemniej rośnie nowe pokolenie, które nie będzie miało gdzie mieszkać. Chyba, że wyjadą do małego miasta. Albo im się powiedzie, i kupią willę lub przynajmniej mieszkanie takie jak na np. osiedlu Wilczy Młyn. Albo zamieszkają w pogierkowskiej Wielkiej Płycie, gdy jakieś mieszkanie się zwolni.
Niestety, w górę rosną tylko biurowce, i czasem hotele. Inna sprawa, że akurat w tak dobrze położonym miejscu budować wysokie osiedle to niedorzeczność, bo mieszkania byłyby horrendalnie drogie.
Po co? To inna para kaloszy. Po pierwsze, dla oszczędności. Coraz większą część społeczeństwa stać na mieszkania w niskich domach. Jednak pozostaje wcale niemała część, których jedynym możliwym do utrzymania domem jest Wielka Płyta. Niestety, współczesnych odpowiedników mieszkalnych niemal nie ma.
Minusy są takie, że to idealne środowisko (w sensie: dużo ludzi na małym terenie) dla gangów i ogólnego chuligaństwa. Niemniej rośnie nowe pokolenie, które nie będzie miało gdzie mieszkać. Chyba, że wyjadą do małego miasta. Albo im się powiedzie, i kupią willę lub przynajmniej mieszkanie takie jak na np. osiedlu Wilczy Młyn. Albo zamieszkają w pogierkowskiej Wielkiej Płycie, gdy jakieś mieszkanie się zwolni.
Niestety, w górę rosną tylko biurowce, i czasem hotele. Inna sprawa, że akurat w tak dobrze położonym miejscu budować wysokie osiedle to niedorzeczność, bo mieszkania byłyby horrendalnie drogie.
Ok. rozważania rozważaniami.
Pomijając aspekty ekonomiczne i społeczne, chodzi mi o taki prostoduszny, poczciwy zachwyt wielkimi budynkami.
A co do blokowisk, Wielkiej Płyty i spraw mieszkaniowych, to powiem tak: dla mnie skromna emerytka- posiadaczka kawalerki na przysłowiowych Ratajach jest mega burżujką, ponieważ posiada zasr... mieszkanie w bloku, które kosztuje, nie wiedzieć czemu, 30 lat ciężkiego kredytu i wyrzeczeń.
Wiesz, dla niej ten kredyt jest ciężki. Nie takie raty płacą za nowe bryki albo za budowę basenu ci, którzy mieszkają w willach w bogatych dzielnicach.
Troszkę mnie temat dotyczy, bo właśnie zastanawiam się czy kiedykolwiek będę miał coś własnego. Zanosi się na to, że nie. A wynajmy są cholernie drogie.
Zostawmy to.
Co do zachwytu blokowiskami, łażę po wieżowcach – tyle co każdy plus po biurach jako kurier. Łazi mi po głowie felieton video o poznańskich windach. Bo co remont, to inaczej, a co modernizacja, to z innymi bublami. No i wyłapać i uwiecznić jeszcze te stare windy, których coraz mniej…
Stare windy, to coś klimatycznego. Zatem do dzieła z tym felietonem.
W przypadku takich wieżowców biurowych zazwyczaj przed wejściem znajdziemy wycieraczkę przemysłową https://www.alumatex.pl/produkty/wycieraczki-przemyslowe która spełnia swoje zadania. W ciągu dnia tysiące ludzi wchodzi i wychodzi z tego typu obiektów więc na pewno zebranie dużej ilości zanieczyszczeń z obuwia to nie lada sztuka.
Prześlij komentarz