Poznań Bicycle Chic

Most Grunwaldzki, to jeden z najciekawszych mostów w Polsce i zalicza się do najcenniejszych zabytków Wrocławia. Został zbudowany w latach 1908-1910 i jest konstrukcją wiszącą.



A oto, co zobaczyłem podczas spaceru.



Dwie osoby na jednym siodełku.

Lilę spotkałem przy moście Teatralnym.



I niestety, po tym pierwszym i nieostrym zdjęciu padła bateria.

Krakowski Rynek Główny, sam środek wakacji. Może słońce jest lekko za chmurami, ale to nic.



A na tym rynku w Krakowie Kasia- studentka architektury na miejscowej uczelni.



Właśnie w taki szary, zimowy dzień jak dzisiaj, mam ochotę wkleić zdjęcia z lata.

Wprawdzie ruch cycle chic jest z założenia LYCRA-FREE, ale od czasu do czasu można pokazać coś innego. W tym przypadku nie ma dosłownej lycry, tylko taka metaforyczna, pod postacią kasku i sportowego roweru.

W końcu staram się dokumentować poznańską rzeczywistość rowerową.



Hej, poznańska hipsterka ! Kiedy w końcu się pojawicie na ulicach ? Jesteście najbardziej wdzięcznymi obiektami do pstrykania na rowerach :-)))
Czasami widzę Wasze rowery pod Meskaliną, ale jakoś w ruchu niezbyt.

Te zdjęcia wykonałem siedząc pod parasolem w ogródku budy z kebebami przy Moście Teatralnym i zajadając się pyszną tortillą, przed czekającą mnie drogą na Piątkowo.

Trochę cieplejsza pogoda zaowocowała wysypem rowerzystów na ulicach.
Powiem Wam, że w mrozie jeździło mi się lepiej, niż teraz, bo osobiście wolę lekki mrozik, niż mokro i kałuże.

Tomek jest świeżo upieczonym architektem.



Właśnie skończył ASP i prowadzi własną działalność.



A rzecz dzieje się na moich ukochanych Winogradach: os. Przyjaźni / Gronowa.

Spotkałem ją na Głogowskiej / Berwińskiego.



Już wiele razy widziałem, jak przemyka gdzieś w oddali, ale tym razem stanęliśmy oko w oko (albo obiektyw w oko)

O tej porze roku trudno mówić o szyku rowerowym. Po prostu ciepło i praktycznie.

Ulica Nowotarska- zakopiańska trasa WZ



Poniżej: Kuźnice. Ulica w kierunku kolejki linowej na Kasprowy Wierch.

Tak mi szepnął, gdy dziś przejeżdżałem koło niego.

Na głównym deptaku Zakopanego - Krupówkach, można spotkać o tej porze roku szczątkowe przejawy szyku rowerowego.
Pozdrowienia z obozu !

Mateusz jest architektem. Jeździ codziennie rowerem do roboty z Naramowic na Garbary.



Roweruje po Poznaniu od dziesięciu lat i zauważa, że coraz więcej ludzi jeździ na dwóch kółkach.



Wbrew temu, co chciałby darzony fanatyczną miłością Poznaniaków prezydent Grobelny.