piątek, 3 lutego 2012

Mroźna dziewczyna - Monika

Monika jest wzorowym przykładem racjonalnego zachowania komunikacyjnego.



Zastałem ją przy powrocie z pracy. Pracuje w okolicy ulicy Kościelnej, a mieszka blisko Rynku Łazarskiego. Piękna odległość na rower. (ok. 3 km)



Przy takim dystansie można dojeżdżać rowerem nawet w największy mróz i nie zdąży się zmarznąć. Najwyżej orzeźwić umysł i ciało.







3 komentarze:

Marsjanin pisze...

Tylko chodniki tam ciasne a tamtejszych jezdni osobiście nie lubię… Kraszewskiego i Dąbrowskiego wiadomo dlaczego, a Kościelna to do Wierzbaka spadek i boczne uliczki (jak już zjeżdżam to środkiem pasa jak motor, bo włączające się z boku auta wyjeżdżają na pół pasa), a do Dąbrowskiego podjazd, więc wysiłek oraz mniejszy przez to refleks.

Poznań Bicycle Chic pisze...

Wiem, wiem. Dlatego zawsze można coś wymyślić, choćby Żurawia, Mylna, Prusa, i zamiast Dąbrowskiego jechać Słowackiego (bezproblemowo i szybko) lub Sienkiewicza.

Marsjanin pisze...

Jeżdżam i tamtędy, ale nie zawsze pasuje. :) No, ale nic to — jestem ciekawy, jak bardzo spieprzą trasę po Bukowskiej.


Kontakt: poznanbicyclechic@gmail.com

Jeżeli z jakichś powodów nie życzysz sobie, aby Twoje zdjęcie było na blogu, napisz do mnie, a usunę.

Poznań Bicycle Chic's Fan Box

Obserwatorzy